wtorek, 10 kwietnia 2012

Rozdział II. Przypadek.

 13.07.2012r
Drogi P,
dzisiaj oczywiście umówiłam się z moją przyjaciółką ponieważ musiałam jej opowiedzieć o tym co wydarzyło się wczoraj wieczorem. Opowiedziałam jej wszystko ze szczegółami, lecz jej mina nie wskazywała na to,że jest zadowolona, wręcz przeciwnie.
- Odpuść go sobie..- nie mogłam odgadnąć, czy wypowiedziała to z troską w głosie czy może nutą zazdrości.
- Ale niby dlaczego ?! - spytałam już lekko wkurzona.
- Niestety go znam, i nie jest to znajomość którą chciałabym kontynuować , to zwykły cham i egoista nie liczący się ze zdaniem innych, miał już wiele takich dziewczyn jak ty, proszę Julka nie bądź naiwna i nie daj się omotać, obiecaj mi,że go sobie odpuścisz, PROSZĘ !
- Ale.. ale skąd ty go znasz ?
- Był to kolega Adama ze szkoły..
Zapadła niekomfortowa cisza, którą postanowiłam ją przerwać
- Przepraszam muszę iść do domu, to wszystko sobie przemyśleć !
- Dobrze, tylko odezwij się do mnie wieczorem!

Wpadłam do domu, na szczęście nie było w nim nikogo, chciałam teraz zostać sama. Wyjęłam z zamrażalki  moje ulubione lody, i usiadłam przed telewizorem, bez celu skacząc po kanałach, sama nie wiedziałam czy che coś w ogóle oglądać, ale było mi to wtedy obojętne. Zuzia była moją przyjaciółką ,znałam ją od dziecka, ona by mnie nie okłamała, ale z drugiej strony chciałam poznać Michała, tak bardzo,że słowa przyjaciółki nie miały znaczenia. Byłam zagubiona. Wyłączyłam telewizor, postanowiłam,że ochłonę. Wyszłam na dwór i usiadłam na ławce przed domem, z kieszeni wyjęłam swoją mp4 i pod głosiłam na max słuchawki i włączyłam swoją ulubioną piosenkę. Świat przestał dla mnie istnieć, po prostu zatraciłam się w muzyce. Tak zleciały mi dwie godziny. Kiedy już ocknęłam się z mojego zamyślenia, poczułam,że zrobiło się trochę zimno i pomyślałam,że wypadałoby się ubrać i kiedy wstałam z ławki i nagle usłyszałam,że ktoś mnie woła
-Jula, Jula zaczekaj- i jak myślisz kto to był ? No oczywiście mój wyśniony książę z bajki, Michał
'Walcząc z sobą' jednak się odwróciłam.
- Co tam, stało się coś ??- spytałam, starając mieć naturalny ton głosu
- Nie nic, tak chciałem pogadać
- wiesz ja teraz idę się ubrać na górę, bo jest mi trochę zimno
- yyy nie musisz - zdjął z siebie zieloną bluzę którą miał na sobie i podał mi ją
- Michał.. nie musisz tego robić, daleko do domu nie mam
- Nie marudź, tylko się ubieraj i to szybko bo mi tu zamarzniesz.
Założyłam jego bluzę, czułam zapach jego perfum, coś wspaniałego.Usiedliśmy na ławce i zaczęliśmy gadać, prawie go nie znałam a rozmawiało mi się z nim tak dobrze. Gadaliśmy bardzo długo, wymieniliśmy się numerami telefonu, i postanowiliśmy,że jeszcze jutro się spotkamy. Sama nie wiedziałam dlaczego to robię, ale podświadomie czułam,że po prostu muszę !

Położyłam się w łóżku, już prawie zasypiałam, a tu nagle sms  od Michała : ''Dobranoc, śpij dobrze:*' Już nie odpisałam,odpłynęłam.

I jak wrażenia ? Podobało się :*? Dobrze prawdopodobnie na następny rozdział będziecie musieli trochę poczekać.. tak, tak SZKOŁA ;/ Dobrze to do 'zobaczenia' paaa :3

10 komentarzy:

  1. Coraz bardziej mi się podobaaaa <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm wciąga czytanie:)
    Obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie fajnie . tylko ... może więcej dialogów ? taka propozycja ale jest fajnie ; )

    Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę,że zauważyłaś,że jest to pisanie w pamiętniku, a ja nie sądzę ze powinno być tam jeszcze więcej dialogów, bo w pamiętnikach tak nie ma ! :D

      + podoba mi się to, czekam na kolejną część i liczę,że będzie szybko bo ja jestem niecierpliwa :*

      Usuń
  4. Pewnie , że obserwujemy :D
    Mega wciąga <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Aj, dziękuję Ci Kochana! ;* Jeśli chcesz, weź udział w rozdaniu.

    I również obserwuję, życzę powodzenia w dalszym pisaniu. ;*

    OdpowiedzUsuń